wtorek, 17 listopada 2015

Ziaja- zimowy krem do rąk

Cześć! :-) Za oknem pochmurnie i deszczowo, łatwo o paskudny nastrój, nic tylko schować się pod kocyk, popijać gorącą herbatę z miodem (och, uwielbiam!) i wziąć do ręki ulubioną książkę. Postaram się jakoś urozmaicić Ci ten czas, czas jesiennej chandry, przedstawiając wprowadzony niedawno do sklepów krem do rąk firmy Ziaja- ochronny, świąteczne aromaty: piernik, imbir, cynamon.

Co mówi producent?
Na chłodne dni polecamy pachnącą świąteczną pielęgnację. Kompozycja piernika, imbiru i cynamonu zapewnia otulający, ciepły nastrój i dobre, przyjemne emocje.
Działanie: 
-Przynosi ulgę wysuszonym dłoniom .
-Nawilża , zmiękcza i wyraźnie wygładza naskórek
-Pozostawia skórę zadbaną i delikatną w dotyku .
-Nadaje skórze oryginalny , korzenny zapach . 
Sposób użycia
Krem wmasować w czystą skórę dłoni i paznokci. Stosować zależnie od potrzeb w każdym momencie dnia. Polecany po myciu. Przeznaczony również do codziennej pielęgnacji dłoni narażonych na częsty kontakt z detergentami, chlorowaną wodą, nadwrażliwych na zmiany temperatury.


Moje spostrzeżenia:
W cenie 5,40 zł otrzymujemy 80 ml przyjemnego kremu zapakowanego w naprawdę urocze opakowanie (bo kto oprze się tym słodkim ciasteczkom?). Konsystencja produktu nie jest gęsta, ale też nie lejąca, rzekłabym- naprawdę praktyczna, bo krem wchłania się w mgnieniu oka, pozostawiając skórę nawilżoną i przyjemną w dotyku, przy czym nietłustą, bez uczucia lepkości.
Krem zdecydowanie nie nadaje się do bardziej wymagających dłoni, będzie dla nich zbyt delikatny, nie zregeneruje bardzo suchej skóry, przesuszonej, zniszczonej. Do tego służy jego brat z tej samej serii, ale o tym potem. Produkt skierowany jest więc do skóry nieproblematycznej, zadbanej, takiej, której potrzebna jest lekka ochrona, a nie porządna odnowa. Rzecz, o której nie mogę nie wspomnieć to cudowny zapach. Cóż mogę powiedzieć- istna poezja, jestem nim całkowicie oczarowana. Rzeczywiście są w nim wyczuwalne wszystkie 3 kompozycje. Jak dla mnie- rewelacja. Kojarzy mi się z wigilijnym stołem, ciepłem rodzinnym i prezentami, co od razu poprawia mi humor. :-) Wydajność oceniam na przeciętną. Ciężko mi powiedzieć o jego dostępności, bo zakupiłam go w sklepie stacjonarnym Ziaja, więc myślę, że nie jest najlepsza. Pozostaje strona internetowa marki ;-)


 Skład prezentuje się następująco:



Przyjrzyjmy mu się bliżej..
Wydaje mi się całkiem przyzwoity, na drugim miejscu, zaraz po wodzie, mamy Stearynian glicerolu, który jest tzw. tłustym emolientem, całkowicie bezpiecznym dla naszej skóry, którą zmiękcza i pozostawia gładką. W składzie jest również parafina (nawilża, wygładza, wykazuje działanie regenerujące), na kolejnym miejscu- Cetearyl Alcohol- emolient (zapobiega odparowywaniu wody z powierzchni, przez co pomaga w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia), pojawia się też silikon- Dimethicone i kolejny emolient- Cera Microcristalina. Dalej pantenol (prekursor witaminy B5), polimery i w dalszej kolejności inne wartościowe składniki poprawiające i odżywiające kondycję skóry, na końcu substancje zapachowe, czyli ogólnie rzecz biorąc- naprawdę sympatycznie. ;-)

Jeżeli już jesteśmy przy marce Ziaja, to warto wspomnieć, że firma ta nie testuje swoich produktów na zwierzętach, co jest, przynajmniej dla mnie, ogromnie ważne. ;-)

W serii "zimowej" znajdziemy również: 
-krem do rąk łagodzący- czekolada, pomarańcza (w tym przypadku smakowite babeczki na opakowaniu)
A także zimowe mydełka (pojemność: 200 ml)
-mydło- piernik, imbir, cynamon,
-mydło- czekolada, pomarańcza.


Posiadacie któryś kosmetyk z rodzeństwa mojego kremu? ;-) Jak Wasze spostrzeżenia? Macie już swoje ukochane mazidła do rąk? Podzielcie się koniecznie ze mną własnymi spostrzeżeniami. ;-)
wiśnia